Body shaming- jak radzić sobie w świecie zawładniętym obsesją piękna

Pojęcie „body shaming” jest na tyle nowe, że nie doczekało się odpowiednika w języku polskim. Jednak zjawisko to znane było, zanim jeszcze zdefiniowano je jako „działania mające na celu poniżenie, zawstydzenie lub ośmieszenie kogoś z powodu jego wyglądu” [1]. Body shaming może przybierać różną formę. 

Od komentarzy ze strony członków rodziny: „Ostatnio nieco się zaokrągliłaś, może nie powinnaś brać dokładki obiadu?”, rówieśników w szkole: „Ale masz krzywe nogi!”, wypowiedziane pod płaszczykiem komplementu przez koleżankę: „Świetna bluzka, maskuje fałdki na brzuchu!”, poprzez zdjęcia gwiazd na portalach plotkarskich z nagłówkiem: „Znana celebrytka w bikini z zaokrąglonym brzuszkiem, ciąża czy obfita kolacja?”. Tego typu wypowiedzi mogą zapaść w pamięć na długie lata i mieć znaczący wpływ na psychikę. Wzrost niezadowolenia ze swojego ciała koreluje z pogorszeniem jakości życia, stresem oraz ryzykiem rozwoju zaburzeń odżywiania [2].

Kobieta w czerwonym kostiumie kąpielowym stojąca przed lustrem. Po prawej stronie w odbiciu widoczna jej twarz, po lewej zarys sylwetki.

Obsesja piękna

Body shaming nie istniałby, gdybyśmy nie stworzyli kultury, która wmawia, że piękno jest najważniejsze. Najpierw narzucamy kanon idealnego wyglądu niemożliwy do osiągnięcia, a następnie osoby, które się nim przejmują, uważamy za próżne. Ciągłe wpatrywanie się  w lustro i dążenie do ideału zajmuje mnóstwo czasu, zabiera pieniądze i uwagę. Nie pozwala nam żyć,  jak chcemy i być, kim chcemy [3].

Kobiety mają trudniej 

Obsesja piękna jest bliższa kobietom niż mężczyznom. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO – ang. World Health Organization) wydała raport [4] podsumowujący badanie, którym objęto 200 000 osób o różnym pochodzeniu. Podczas gdy w 42 krajach w każdej grupie 15- latków dziewczyny częściej niż chłopcy uważały się za grube, a faktem jest, iż nadwaga dotyczy większego odsetka mężczyzn. Badania obejmujące dorosłych pokazały podobną zależność. Kobiety w wieku 18­-65 lat były mniej zadowolone ze swojego wyglądu niż mężczyźni [5]. Może to wynikać z faktu, iż sposób postrzegania własnego ciała u każdej z płci jest odmienny. Kobiety dzielą swoje ciało na fragmenty, podczas gdy mężczyźni patrzą na nie w sposób holistyczny. Wiążę się to także z poczuciem własnej wartości, które u kobiet częściej niż mężczyzn budowane jest na ocenie własnego wyglądu [6].

Również osoby LGBT borykają się często z uprzedzeniami, dyskryminacją i piętnowaniem. Może to prowadzić do zaburzeń psychicznych oraz problemów z akceptacją własnego ciała. Według badania przeprowadzonego przez Mental Health Foundation 40% osób definiujących się jako geje, lesbijki, biseksualiści i inni wstydziło się wyglądu swojego ciała, a 54% uważało, że postrzegany przez nich obraz ciała wpływa negatywnie na  ich poczucie własnej wartości. Wśród osób heteroseksualnych odsetki te wynosiły odpowiednio 18% i 37%. [7]

Kobieta siedząca przy stole przeglądająca czasopismo przy filiżance kawy (widok z góry).

Media promują kult piękna

Filmy, czasopisma, telewizja od zawsze promowały nieosiągalny obraz piękna. Jednak na zdjęciach czy kinowym ekranie występują nieznane nam kobiety. Wiemy, że za ich idealnym wizerunkiem stoi sztab osób. Innymi prawami rządzą się media społecznościowe. Napotykamy w nich fotografie i filmy osób o takim samym statusie społecznym. W takiej sytuacji trudniej nie porównywać własnego ciała. Zapominamy, że obecnie każdy może jednym ruchem palca poprawić owal twarzy czy zwiększyć wcięcie w talii. Badania przeprowadzone na kobietach w różnym wieku pokazały, że korzystanie z mediów społecznościowych przyczynia się do przyswojenia szczupłego ideału piękna, częstych porównań społecznych, zaburzeń odżywiania, a nawet objawów depresyjnych. Z tego powodu niezwykle ważna jest edukacja dotycząca korzystania z mediów, już od najmłodszych lat. Może to pomóc w akceptacji naszego ciała takim, jakie jest i korzystać z życia, zamiast wciąż zastanawiać się, jak wyglądamy [3]. 

Babcia i wnuczka siedzące przy stole w trakcie gotowania. Wnuczka trzyma w ustach ciastko. Babcia tłumaczy jej coś.

5 przykładów body shamingu

Body shaming przybiera różne postacie. Możemy nawet nie zdawać sobie sprawy, iż nasz komentarz kogoś zawstydził. Poniżej znajdują się przykłady wypowiedzi, które są body shamingiem, a na pierwszy rzut oka tak nie wyglądają. 

„Czuję się dziś grubo i brzydko”

Po pierwsze, „grubość” nie jest uczuciem. Jest jedynie miarą ciała, i to dość subiektywną. Dodatkowo, takie sformułowanie sugeruje, iż atrakcyjność jest zależna od masy ciała. Większości z nas zdarzają się dni, w których nie akceptujemy swojego wyglądu. Postrzeganie tłuszczu jako coś negatywnego, brzydkiego i niezdrowego zostało znormalizowane na tyle, że używamy go do opisania sytuacji, w której nie podoba się nam odbicie w lustrze. W realnym świecie, poza mediami społecznościowymi, mało kto wpisuje się w ideał. Mimo to, każdy ma prawo czuć się pięknym. 

„Wyglądasz jak kościotrup, zjedz coś”

Namawianie kogoś do jedzenia, ponieważ są „za chudzi” również może być formą shamingu. Niska masa ciała (podobnie jak wysoka) może wynikać z różnych powodów. Niektórzy genetycznie są drobnej budowy, uprawiają sporty wyczynowo, a inni mogą cierpieć na różne choroby. Komentowanie wyborów żywieniowych może być szkodliwe, zwłaszcza jeśli nie znamy stosunku tej osoby do jedzenia. 

„Prawdziwe kobiety mają krągłości”

W czasach kultu szczupłej sylwetki, tego typu komentarz może wydawać się pozytywny. Jednak stwierdza on, że jedynie krągłości pozwalają zaliczyć cię do grupy kobiet. Należy podkreślić, iż wszyscy ludzie, którzy identyfikują się jako kobiety, nimi są, niezależnie od tego, jaki rozmiar ubrań noszą oraz jaki kształt ma ich ciało. 

„Zazdroszczę ci, możesz jeść, co chcesz i nie tyjesz”

Wszechobecność  diet spowodowała, iż produkty spożywcze dzieli się na „złe” i dobre”. Rzeczywiście, niektóre produkty są bardziej gęste energetycznie. Jednak nie oznacza to, że nie ma na nie miejsca w „zdrowej” diecie. Każda osoba ma też inne zapotrzebowanie energetyczne, potrzeby żywieniowe, poziom aktywności fizycznej. Każde ciało jest inne. [6]

„Masz okropny trądzik. Dlaczego nic z tym nie robisz?”

Body shaming nie musi dotyczyć jedynie masy ciała. Komentarze dotyczące jakiejkolwiek części ciała mogą być obraźliwe. Trądzik jest najczęściej występującą chorobą skóry. Leczenie jest długotrwałe, kosztowne i skomplikowane. Osoby, które się z nim borykają z pewnością zdają sobie sprawę, jak wygląda ich skóra. Komentowanie stanu cery może dodatkowo pogorszyć ich  samopoczucie i samoocenę. 

Młoda kobieta przeglądająca się w lustrze.

Co możemy zrobić?

Automatyczna ocena wyglądu zewnętrznego powstała w toku ewolucji. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale w ciągu niecałej sekundy nasz mózg potrafi zdecydować, czy nowo poznana osoba jest atrakcyjna. Prawdopodobnie dzieje się tak, gdyż nasi przodkowie musieli na podstawie cech fizycznych ocenić, czy ich partnerka będzie zdrowa i płodna. Uroda miała więc zawsze znaczenie, jednak nigdy nie otaczał nas świat dostarczający tylu bodźców i obrazów piękna. Reakcja na piękno nie jest podyktowana jedynie podłożem biologicznym. Została spotęgowana przez kulturę popularyzującą dany ideał. Różnimy się preferencjami dotyczącymi wyglądu zewnętrznego. Istnieją jednak uniwersalne cechy utożsamiane z pięknem. Są to na przykład: gładka cera, symetryczna twarz, lśniące włosy.  Czy w takim razie możemy w jakiś sposób przeciwdziałać ocenianiu ciał ludzi? Czy da się zatrzymać body shaming? Nie jesteśmy w stanie powstrzymać wyrzutu dopaminy („hormon szczęścia”) patrząc na atrakcyjną osobę, jednak możemy spróbować wyciszyć odpowiedzialną za to część mózgu. 

Rzadziej oceniaj ciało

Dość często zdarza się nam rozmawiać o swoich kompleksach związanych z wyglądem. Lubimy dzielić się ze znajomymi spostrzeżeniami, tym samym uprawiając body shaming wobec siebie samych. Wydawać by się mogło, że podzielenie się ze społeczeństwem swoimi obawami odnośnie urody, przynosi ulgę. Badania pokazały jednak, że po takiej rozmowie z przyjaciółką, kobiety czuły się gorzej. Uświadamiały sobie, że istnieją problemy związane z ciałem, na które wcześniej nie zwracały uwagi. Mówienie lub słuchanie body shamingowych rozmów koreluje z częstszym występowaniem zaburzeń odżywiania. Komplementowanie czyichś cech wyglądu również nie jest dobre. Ograniczając się do chwalenia wyglądu, dajemy sygnał, iż inne cechy są mniej ważne. 

Ogranicz szkodliwe treści 

Media nie promowałyby nieosiągalnego ideału piękna, gdyby społeczeństwo nie chłonęło tego typu treści. Jeśli program w telewizji, artykuł w gazecie lub post w mediach społecznościowych sprawia, że wstydzisz się swojego ciała, nie musisz tego czytać ani oglądać. Otaczaj się treściami, które służą dobremu samopoczuciu. Te, które promują body shaming, możesz zgłosić jako szkodliwe. 

Pamiętaj, że ciało to nie tylko wygląd 

Nasze ciała nie zostały stworzone jedynie po to, żeby je podziwiać. Mają do spełnienia szereg ważnych funkcji. Są „narzędziami” do przeżywania życia. Zamiast wytykać swoje niedoskonałości, lepiej skupić się na możliwościach swojego ciała. Badania pokazały [10], iż uczestniczki ćwiczące jedynie w celu zmiany sylwetki były mniej zaangażowane w treningi i gorzej się czuły, niż kobiety mające inne cele treningowe. Ciało pozwala nam też na obcowanie z innymi, okazywanie emocji, jest mieszkaniem duszy. Należy o nie dbać niezależnie od jego wyglądu. [6]

Zwróć uwagę na sposób komunikacji 

Jeśli ktoś z twoich bliskich narzeka na swój wygląd lub komentuje ciało innej osoby, możesz w kulturalny sposób zwrócić mu uwagę lub powiedzieć, że nie chcesz rozmawiać na takie tematy. Wchodzenie w dyskusje i przekonywanie kogoś na siłę do swoich racji może spowodować odwrotny do oczekiwanego skutek. Najlepszym rozwiązaniem jest dawanie dobrego przykładu. Mów o ludziach przez pryzmat ich cech osobowości, a nie wyglądu. O swoim ciele wypowiadaj się w kontekście tego, co potrafi i na co ci pozwala. Jeśli musisz mówić o ciele, mów o nim z życzliwością [2,3,10].

Infografika - jak prawisz komplementy?

Dieta i aktywność fizyczna stały się popularnymi tematami. Media są przesycone reklamami suplementów, szybkich sposobów na pozbycie się „zbędnych” kilogramów, czy treningami, które pozwalają spalić nawet 1000 kalorii. Sposób żywienia oraz ruch są ważne. Otyłość jest chorobą. Należy przy tym pamiętać, że wygląd zewnętrzny nie zawsze świadczy o zdrowiu człowieka. Nigdy nie wiemy, z jakimi problemami zdrowotnymi boryka się druga osoba. Zdrowy styl życia nie dla wszystkich będzie znaczył to samo. Należy wziąć pod uwagę, iż każdy z nas ma inne zasoby psychoenergetyczne i możliwości fizyczne. To, jak i co mówimy o ciele, ma znaczenie. Powiedzenie komuś, że ma schudnąć, przytyć, czy zmienić coś w swoim wyglądzie, może pozostawić piętno na psychice drugiej osoby.

Źródła:

  1. Definicja
  2. Body image report
  3. Engeln R. „Obsesja piękna. Jak kultura popularna krzywdzi dziewczynki i kobiety”; Buchmann, 2018.
  4. Inchley J. i in., Growing up unequal: Gender and socioeconomic differences in young people’s health and well-being. Health Behavior in School-Aged Children Study: International Report from the 2013/2014 Survey. t. 7. København, Europejskie Biuro Regionalne WHO, 2016.
  5. Bearman S.K., Presnell K., Martinez E., Stice E. The skinny on body dissatisfaction: A longitudinal study of adolescent girls and boys. Journal of Youth and Adolescence. 2006; 35(2): 217–229.
  6. Things that are actually body shaming
  7. Body image, sexual orientation and gender identity
  8. Stice E., Rohde P., Shaw H. The Body Project: A Dissonance-Based Eating Disorder Prevention Intervention. Nowy Jork: Oxford University Press, 2012.
  9. Segar M., Spruijt-Metz D., Nolen-Hoeksema S. Go figure? Body-shape motives are associated with decreased physical activity participation among midlife women. Sex Roles. 2006; 54(3–4): 175–187.
  10. Komplementy czy nieczułe słówka

Ogarnijmy To Razem

Jesteśmy organizacją nonprofit i wierzymy, że oddolne działania mają znaczenie. Pomóż nam w naszej misji!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

O autorze:

Hanna Piskorska

Jeśli nie wymyśla nowych połączeń smakowych w kuchni, to chodzi po lesie i rozmyśla, jak rozwiązać wszystkie problemy świata. Mało mówi, ale bacznie obserwuje. W wolnym czasie siedzi pod kocem z kotem na kolanach i książką, pędzlem lub igłą w ręce.

www

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pin It on Pinterest

Share This