Żyjemy w dużych skupiskach ludzkich
W mniejszych i większych miastach. Czasem metropoliach. Codziennie mijamy setki ludzi na ulicy, stoimy w zatłoczonych autobusach w drodze do pracy czy w kolejce w supermarkecie.
Czy wiesz ile bakterii, wirusów, grzybów i pasożytów otacza Cię np. w autobusie?
Czy wiesz, że codziennie dotykasz przedmiotów, na których roi się wręcz od tych drobnoustrojów?
Są to m.in. koszyki sklepowe, banknoty, poręcze w tramwajach i autobusach, a także twój telefon. Dlatego tak ważne jest zachowanie higieny w miejscach publicznych, zwłaszcza w tym szczególnym czasie, w jakim się teraz znajdujemy. Odpowiedzią na zagrażające obecnie każdemu zarażenie wirusem SARS-CoV-2, nazywanym potocznie koronawirusem (należy do rodziny koronawirusów), jest przede wszystkim przestrzeganie zasad higieny w miejscach publicznych.
Wielu ludzi na co dzień bagatelizuje higienę, lub nie jest po prostu świadomych pewnych zagrożeń.
Dlatego chcemy się z Tobą podzielić kilkoma wskazówkami, jak możesz chronić siebie i innych.
Jak więc zadbać o siebie?
Myj ręce
Czy wiedziałeś, że zanim w 1847 roku węgierski lekarz Ignaz Philipp Semmelweis nakazał swojemu zespołowi mycie rąk chlorowaną wodą przed odbieraniem porodu, umierała co piąta rodząca?
Powodem była tzw. gorączka połogowa powodowana przedostawaniem się do krwiobiegu kobiet drobnoustrojów z rąk medyków. Wprowadzenie tej prostej procedury zmniejszyło śmiertelność podczas porodu z 20 do 3%.
Jest to pierwszy i konieczny warunek, żeby w ogóle myśleć o zachowaniu bezpieczeństwa w kwestii higieny. Myj ręce często i porządnie. 🙂
Co znaczy porządnie?
Zawsze używaj ciepłej wody i detergentu – co najmniej zwykłego mydła. Jeśli jesteś poza domem, miej przy sobie płyn do dezynfekcji rąk. Możesz kupić go w drogerii lub samodzielnie wykonać w domu. Ważne jest, aby zawierał co najmniej 60% alkoholu, czyli głównego środka dezynfekującego w składzie.
Poniżej znajdziesz prostą instrukcję, jak go wykonać samodzielnie.
Przemyj nim dłonie po wyjściu z komunikacji miejskiej, supermarketu i każdego miejsca, gdzie mogłeś dotykać różnych potencjalnie zainfekowanych przedmiotów.
Unikaj dotykania twarzy
Absolutnie nie dotykaj spojówek oczu, nosa, ust i najlepiej w ogóle okolic twarzy, jeśli jesteś w przestrzeni publicznej, i nie masz możliwości dezynfekcji rąk.
Może się tak zdarzyć, że dotkniesz „zainfekowanej” poręczy w tramwaju lub innego przedmiotu, lecz jeśli nie wprowadzisz patogenu do organizmu, unikniesz infekcji. Wirus po jakimś czasie umrze, nie mając dostępu do żywej tkanki.
Naukowcy są zgodni, że nie ma takiej możliwości, aby wniknął przez skórę, natomiast nie potrafią dokładnie oszacować, ile jest w stanie przetrwać poza organizmem (na twoich dłoniach, smartfonie, poręczach itp.). Niektóre szacunki oscylują między 10 – 30 min, natomiast inny twierdzą, że w odpowiednich warunkach mogą przetrwać parę godzin, a nawet całą dobę.
Dlatego warto zachować najwyższą ostrożności i w ogóle nie dotykać okolic twarzy, nawet godzinę po wyjściu z tramwaju, a po przyjściu do domu umyć porządnie ręce (aż ponad nadgarstki) i najlepiej całą twarz.
Dezynfekuj swój telefon
Bardzo często korzystamy z niego brudnymi rękami, nie uświadamiając sobie ile bakterii i możliwych patogenów może się tam zebrać. W przestrzeni publicznej najlepiej zrezygnuj z korzystania ze smartfona, gdy nie masz możliwości uprzednio zdezynfekować dłoni lub pamiętaj, aby od razu po przyjściu do domu przetrzeć swojego smartfona szmatką lub gotową chusteczką nasączoną alkoholem.
Co zrobić dla dobra wspólnego?
Zachowaj odpowiednią odległość od innych
COVID-19 jak wiele innych wirusów przenosi się drogą kropelkową. W związku z tym w sezonie „wirusowym” należy zachować odpowiednią odległość od innych ludzi, nawet od swoich rozmówców. Mówi się o co najmniej 1-1,5 metra, lecz oczywiście im dalej, tym bezpieczniej. Zachowując odpowiedni dystans, chronisz siebie i wszystkich naokoło, ponieważ nie wiesz, co tak naprawdę w sobie „nosisz”.
Zasłaniaj usta i nos chusteczką, gdy kichasz lub kaszlesz
Jest to nie tylko zmniejszanie ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa (jakiegokolwiek), jedna z zasad dobrego wychowania, ale także konieczny savoir-vivre obecnie, gdzie ludzie potrafią reagować alergicznie na odgłos czyjegoś kichnięcia. Nie stresujmy dodatkowo współobywateli. 🙂 A gdy naprawdę kiepsko się czujesz, unikaj przebywania w miejscach publicznych i spróbuj oddelegować obowiązki tj. zakupy komuś z domowników. To będzie najrozsądniejsze.
Płać kartą zamiast gotówki
W niektórych miejscach jest to obecnie normą, jednak są osoby, które preferują używanie gotówki. Płacąc bezgotówkowo, zmniejszasz ilość okazji do potencjalnego zakażenia nie tylko siebie, ale także wszystkich osób, które pracują w sektorze usługowym – chodzi głównie o kasjerów.
Ogranicz rytuały przywitania i pożegnania
Najlepiej je sobie darować na jakiś czas. Jeśli zwykłe „cześć” na odległość nam nie wystarcza, możemy zawsze zastosować popularnego ostatnio „foot shake’a”, czyli „uścisku stóp”. Jest to symboliczne zetknięcie się czubkami butów zamiast uścisku dłoni. Jeśli już ręce nam się rwą do przyjacielskiego uścisku – najmniejszym złem będzie modny w Polsce już od kilku lat żółwik. Wierzchnią powierzchnią dłoni dużo rzadziej czegokolwiek dotykamy. My polecamy zachować bezpieczną odległość i przywitać się słownie lub footshakiem 🙂
A Ty jakie środki zapobiegawcze stosujesz?
Mamy nadzieję, że co najmniej wszystkie powyższe.
Jeśli masz jeszcze jakieś poparte wiedzą naukową sposoby, o których nie napisaliśmy, to chętnie o nich usłyszymy.
Czy o czymś zapomnieliśmy?
Daj znać koniecznie. W końcu bezpieczeństwo nas wszystkich zależy… od nas wszystkich. Dbajmy o siebie i innych.
0 komentarzy