Po godzinach wytężonej pracy, wnikliwych analiz problemu fake newsów, konsultacjach z mentorami oraz prezentacji pomysłów przyszedł czas na zwieńczenie 24-godzinnych wysiłków – to gala finałowa.
27 września o godzinie 16 do budynku NOTu (Naczelnej Organizacji Technicznej) we Wrocławiu zaczęli przybywać zaproszeni goście. Wśród nich znaleźli się partnerzy oraz sponsorzy wydarzenia i nagród, jak również przedstawiciele organizacji pozarządowych, czy korporacji. To różnorodne grono łączyła ta sama ciekawość – „Jakie rozwiązania problemu fake newsów zaproponowali uczestnicy Maratonu?”
Galę finałową czas rozpocząć
Zanim jednak uczestnicy gali finałowej zapoznali się z trzema najlepszymi projektami, prowadząca Ewa Załupska zaostrzyła jeszcze ich ciekawość, opowiadając o samej idei Maratonu Pomysłów Społecznych. Podkreśliła również, z jak wielkim wyzwaniem musieli się zmierzyć uczestnicy konkursu, podejmując próbę rozwiązania problemu, który może wydawać się niemożliwym do opanowania.
Wszystkie drużyny biorące udział w Maratonie udowodniły jednakże, że nie ma rzeczy niemożliwych, a ponadto 24 godziny wystarczą, aby przygotować innowacyjne, merytoryczne i nie rzadko zaskakujące projekty. Potwierdziły się tym samym słowa Alberta Einsteina – „Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajdzie się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.”.
Trójka wspaniałych
Wreszcie przyszedł czas na długo wyczekiwany punkt programu: trzy najlepiej ocenione drużyny mogły zaprezentować efekty swojej pracy przed szerszą publicznością. Wystąpieniu przed takim gronem na pewno towarzyszył duży stres, ale uczestnicy nie dali tego po sobie poznać.
Drużyna Rebel Scouts z pasją przedstawiła, dlaczego w swoim projekcie stawiają na edukację najmłodszych. Równocześnie prezentując bardzo konkretne pomysły na to, jak zaangażować w naukę rozpoznawania fake newsów ich rodziców i sprawdzić by czas spędzany z dziećmi był jak najbardziej wartościowy.
Zespół Reflex kolejny raz kupił słuchaczy swoją charyzmą. Wbudowane w przeglądarkę narzędzie, które wystawi ocenę prawdziwości każdemu newsowi, a jednocześnie jest transparentne, wspierane przez społeczność, samorosnące i niemal niemożliwe do zatrzymania, brzmi jak utopia. Nie było łatwą sztuką zaprezentowanie swojej idei (bardzo technologicznego rozwiązania), osobom nie koniecznie zaznajomionym z najnowocześniejszymi programistycznymi trendami. Jednak po ich brawurowym wystąpieniu sformułowanie „blockchain” na pewno na dłużej zagościło w myślach publiczności.
Kolektywne podczas prezentacji wykazały się nie tylko dużym dystansem do siebie oraz poczuciem humoru, ale również znajomością młodzieżowych trendów. Brak Internetu w połączeniu z popularnym Youtuberem może okazać się najlepszą zachętą do walki z fake newsami. Jeśli nie chcecie zanudzić publiczności tabelą kosztów, to może warto iść za przykładem tej drużyny, która przy jej prezentacji posłużyła się… mieczem świetlnym.
Internet kokosem bez twarzy
Zanim jednak widzowie dowiedzieli się, który z projektów najbardziej przekonał do siebie konkursowe jury, czekała na nich wisienka na torcie – wystąpienie gościa specjanego – Janiny Bąk.
Autorka bestsellera „Statystycznie rzecz biorąc, czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?” z właściwym sobie poczuciem humoru wprowadziła publiczność w świat trudnych raportów, analiz liczbowych i wykresów. W prezentacji „Ryby i naukowcy głosu nie mają? Dlaczego wierzymy w foliowe czapeczki, a w fakty naukowe niekoniecznie” przybliżyła błędy, które najczęściej popełniamy, weryfikując informacje i dane. Pokazała również, czemu warto przyglądać się wykresom i udowodniła, że skala ma znaczenie (zwłaszcza gdy nie zaczyna się od zera). Sypiąc anegdotami jak z rękawa, wyjaśniła, że Internet jest kokosem bez twarzy. Konsekwencją tego jest sieć pełna faktów wymieszanych z opiniami, interpretacjami i błędnymi wnioskami. Jedno jest pewne, podczas wystąpienia Janiny, salę wypełniali sami pilni studenci, spośród których nie jeden zasłużył na czapeczkę prymusa.
And the winner is…
Cierpliwość zaproszonych gości oraz uczestników nie mogła być testowana w nieskończoność. Na gali finałowej w końcu przyszedł moment ogłoszenia zwycięskiego projektu pierwszej edycji Maratonu Pomysłów Społecznych.
Zatriumfowała technologia, bo to właśnie pomysł zespołu Reflex, wykorzystujący do walki z Fake newsami blockchain, zebrał najwyższe noty jury. Zwycięska drużyna otrzymała zasłużone owacje, nagrody oraz gratulacje. Na wielkie brawa zasłużyły także grupa Rebel Scouts oraz Kolektywne za uplasowanie się na drugiej i trzeciej w kolejności pozycji na podium.
Szarlotka kontra sernik
Po oficjalnej części gali finałowej przyszedł czas na uroczysty bankiet. Zaproszeni goście racząc się pyszną kawą z Czarnego Deszczu oraz próbując załapać się na kawałek, cieszących się wielką popularnością, szarlotki i sernika, mogli osobiście pogratulować maratończykom ich nowatorskich pomysłów. Uczestnicy, Pomimo zmęczenia, które odczuwali, z pasją przedstawiali szczegóły swoich projektów wszystkim zainteresowanym, a ciekawskich nie brakowało.
Był to również czas na autografy czy zdjęcia lub ucięcie sobie pogawędki z gościem specjanym – Janiną Bąk. Można też było wymienić się kontaktami z gośćmi oraz uczestnikami Maratonu. Niektóre z zawartych znajomości na pewno zaowocują ciekawymi współpracami.
Wszystko, co dobre szybko się kończy. Pozostaje tylko czekać na wdrożenie anty-fake-newsowych projektów w życie oraz na następną edycję Maratonu Pomysłów Społecznych. Kto wie jakie pomysły przyniosą przyszłe tematy konkursowe?
Relację z pierwszej części wydarzenia znajdziecie TU.