Zakopać się w kołdrze – to pragnienie na widok deszczowego poranka zostało odrzucone przez 22 wrocławian i wrocławianek, uznając swoje zobowiązanie do zmiany świata. Za drzwiami BiznesZone, które zdecydowało się gościć pierwszą edycję Maratonu Pomysłów Społecznych, czekała na nich doskonała kawa z palarni Czarny Deszcz i wygodne kanapy. A także – 24 godziny pracy nad rozwiązaniem palącego problemu współczesności: fake newsów. Jak wyglądał Maraton Pomysłów okiem uczestników? Sprawdźcie sami!
Do startu…
Ci, którzy do Maratonu Pomysłów zgłosili się w zespołach, wymieniali ploteczki, ci, którzy zgłosili się indywidualnie, wymieniali wizytówki. Przy rozwiązywaniu problemów im więcej perspektyw, tym lepiej. Były zespoły, które do dyspozycji miały artystkę i testera internetu rzeczy, były takie, w których project manager pracował z przedszkolną psycholożką. Możemy zdradzić, choć to dowód anegdotyczny, że różnorodność potwierdziła swoją moc.
Gotowi..
Pogawędki i cafeteria BiznesZone sprzyjały luźnej atmosferze, a ta, jak wiadomo, rozkręca kreatywność. Żeby odpowiednio ją nakierować, Krzysztof Kołodziński, pomysłodawca Maratonu Pomysłów, sprawnie przedstawił temat fake newsów i zarysował problematyczne kwestie, rozbijając zjawisko na obszary i wskazując konkretne czynniki wpływające na odbiór i rozpowszechnianie dezinformacji, a także znane sposoby obrony przed nią. Obecni na sali Karol Orzeł i Michał Pawela z portalu Fakenews.pl czuwali nad przekazem.
Start!
Jak każdy problem społeczny, i ten – poznany dogłębnie- zarówno przytłacza, jak i mobilizuje do działania. Uczestnicy maratonu ewidentnie przejawiali tę drugą reakcję. Zaaferowani udali się do swoich pokojów, by zderzyć perspektywy i szukać rozwiązań. Zaczęły pojawiać się pierwsze pytania. Michał Pawela z Fakenews.pl podjął się trudnej roli mentora i nie tylko wyjaśniał zawiłości funkcjonowania problematycznych wiadomości, ale też z chirurgiczną precyzją wskazywał wymagające pracy obszary. Gorycz pierwszych uwag można było na szczęście osłodzić wypiekami z piekarni „Złoto Nadodrza” – znanej nie tylko ze swoich produktów, ale również z walki z przeciwnościami losu. A że za podniesieniem poziomu cukru idzie również podniesienie poziomu humoru – można było wznowić prace z nową energią.
Drugim podlegającym doradztwu aspektem pomysłów podczas Maratonu było finansowanie. Tu zespoły mogły liczyć na doświadczenie poparte milionami: Szczepan Kasiński z Armiger na co dzień wspiera w pozyskiwaniu funduszy organizacje pozarządowe i robi to śpiewająco (a do tego z nieodłącznym uśmiechem i przekonaniem). Wiedząc, jakie podejście wybrać, zespoły wpadły w wir pracy.
Przez całą dobę na miejscu czuwali organizatorzy, by podtrzymywać zespoły na duchu, zaproponować coś do jedzenia albo skomentować jakiś aspekt pomysłu.
Ile kaw trzeba wypić, żeby wygrać Maraton Pomysłów Społecznych?
Każdy zespół obrał inną strategię działania: jedni – najpierw do kresu sił, by potem móc pójść do domu i się wyspać; inni – zapewnianie sobie regularnych przerw; kolejni – prowadzenie rejestru wspomagaczy (kaw i energetyków). Jeden z zespołów pracował nieprzerwanie 24 godziny. Wszystkie dotarły do mety z doszlifowanym pomysłem, więc chyba nie ma złotej metody – poza ustaleniem takiej, która z grubsza wszystkim odpowiada. BiznesZone ma jedno magiczne miejsce – tzw. gameroom, o turkusowych ścianach, miękkich siedziskach i z widokiem na drzewa. Ilu uczestnikom dało moment wytchnienia – nie wiemy, ale wszyscy na wspomnienie o nim reagowali z błogim westchnieniem.
Zanim zespoły przedstawiły swoje rozwiązania jury i publiczności, miały okazję skonsultować się jeszcze z Jagodą Potoczną, specką od marketingu w Hewlett Packard Enterprise. Nie wiemy, co doradziła Jagoda, ale prezentacja pomysłów wywoływała wśród audytorium mnóstwo emocjonalnych reakcji – więc potwierdzamy, że Jagoda umie w marketing, nawet jeśli ma na poradę tylko chwilę! A skoro mowa o pomysłach – oto co przygotowali uczestnicy Maratonu!
Pomysł jest najważniejszy!
Workoloty – Fejkiem w fejki!
Workoloty poleciały z pomysłem! Postanowili zwalczyć fake newsy ich własną bronią: emocjonalnym przekazem, treścią, która wywołuje chęć sprawdzenia i przyciągającą wzrok grafiką. Hymn Polski plagiatem? Polska wódka leczy COVID? Sami byście kliknęli, przyznajcie. W pomyśle Workolotów kliknięcie linku kończyłoby się przekierowaniem na stronę wyjaśniającą mechanizm fake newsa, którego właśnie chcieliście przeczytać. Iście filmowy zwrot akcji. Myślicie, że byłby skuteczny?
Generator demaskuje fake newsy kampanią społeczną
Generator zaczął od przedstawienia pomysłów, które przychodziły drużynie do głowy, ale ostatecznie zostały odrzucone. To świetna analiza krytyczna już obecnych na świecie (i nieskutecznych) pomysłów. Dla tego zespołu rozwiązaniem była kampania społeczna, której przekaz moglibyśmy spotkać zarówno w internecie, jak i w przestrzeni publicznej. Chcą otwierać oczy na źródła przekazu i podsuwać rozwiązania, zachęcając do krytycznej refleksji. Czy banner mówiący, że ostatnio przeczytany przez Was artykuł o diecie cud napisała logistyczka, nieco by Was otrzeźwił?
Muszkieterowie i… pandy?
Widzieliście kiedyś Trzech Muszkieterów przebranych za pandy? A my tak! No – prawie. Grupa Trzech Muszkieterów chciałaby w ten sposób “pokonać pande… mię” fake newsów. W ten sposób, czyli grą miejską, w której gracze (w każdym w zasadzie wieku) mieliby zdemaskować twórców skomplikowanej intrygi wymierzonej w nasze łatwowierne i ciekawskie umysły. Fake newsy nie są całkiem nowe ani nie ograniczają się do internetu – w ich wynajdywaniu pomagałyby wrocławskie zabytki i instytucje. Sekundujcie chłopakom, a może uda Wam się wziąć udział w grze podczas wakacji?
Reflex stawia na technologię
Reflex ujął rzecz jak inni – problem warto zwalczać jego własną bronią. Ale – inaczej zdefiniował broń: to technologia. W ich przypadku – blockchain. Zdecentralizowana baza oparta na algorytmach to zdaniem Reflexu idealne narzędzie – transparentne, wspierane przez społeczność, samorosnące i niemal niemożliwe do zatrzymania. Gdyby tak przy każdym newsie pojawiała się jego ocena na skali prawdziwości, a dodatkowo narzędzie byłoby wbudowane w Twoją przeglądarkę? My się rozmarzyliśmy, a jurorzy po prostu wiedzieli, że to do zrobienia. Śledźcie z nami losy tego projektu!
Kolektywne uwalniają Youtubera!
Kolektywne wypełniły energią całą salę. Przekonane, że ludzkość (a na pewno młodzież) nie przetrwałaby braku internetu, postanowiły go uratować. Zdecydowały się stworzyć miejską grę mobilną – w stylu Pokemon Go – zachęcającą do weryfikacji fake newsów. Plan opracowały w szczegółach – na jakich instytucjach się oprą, jak zbudują grę, jakich zatrudnią influencerów. Youtuberzy w tym pomyśle są kluczowi, bo to propagują grę. A jak wszyscy nauczymy się weryfikować fake newsy, a przy okazji się poruszamy, to będziemy zdrowsi i na ciele i na umyśle. Podoba Wam się pomysł? Kciuki w górę i motywujcie Kolektywne dziewczyny, żeby wdrażały swój pomysł w życie!
Rebel Scouts stawia na najmłodszych!
Rebel Scouts wskazało grupę najbardziej zagrożoną fake newsami. Tak, to dzieci, które jeśli nie nauczą się krytycznie myśleć, przyjmą każdą informację. Jak je nauczyć? Kto ma to zrobić? Krytyczne myślenie musi być częścią dorastania dziecka – w szkole i w domu. Dlatego na ich platformie znalazłyby się karty pracy dla dzieci i materiały dla rodziców i nauczycieli, a także baza wiedzy i wywiady z ekspertami. W planie są też podcasty. W zasadzie gotowy produkt. Chcielibyście mieć do niego dostęp? Ciśnijcie Rebel Scouts, są zdeterminowani, więc z Waszym wsparciem mają szansę ruszyć!
Pod surowym okiem Jury
Wszystkich pomysłów wysłuchali uczestnicy i organizatorzy Maratonu Pomysłów, a także członkowie jury: Karol Orzeł z portalu Fakenews.pl, Bartosz Przesłański – dyrektor BiznesZone i Szymon Sikorski, CEO agencji Publicon. Zachowując nieprzeniknione wyrazy twarzy, zadawali zespołom konkretne pytania, by następnie ocenić ich pomysły pod względem innowacyjności i kreatywności, potencjału rozwojowego, biznesowego i społecznego, możliwości wdrożenia pomysłu, prezentacji i adekwatności do tematyki konkursu. Po obradach wyłoniono trzy najbardziej obiecujące pomysły, które miały zostać przedstawione na Gali. Znalazły się wśród nich Rebel Scouts, Reflex i Kolektywne.
Uważacie, że to dobry wybór?
Napiszcie w komentarzach, który pomysł przypadł Wam najbardziej do gustu. A może możecie pomóc w realizacji któregoś z nich? Koniecznie dajcie znać!
Maraton Pomysłów – część pierwsza za nami. Część II tutaj!
0 komentarzy